Obudziłam się bardzo szczęśliwa. Promienie słoneczne wpadały
do naszego pokoju przez nie zasunięte żaluzje. Maciek jeszcze słodko spał ,
nagle poczułam jakiś ścisk w żołądku biegiem udałam się do łazienki. W tym
samym czasie obudził się Maciek musiał usłyszeć jak wymiotuje usłyszałam
pukanie do drzwi
-Lenka wszystko w porządku-usłyszałam zaspany głos Macka
-Tak kochanie wszystko dobrze, uroki ciąży- odpowiedziałam
mu.
Przemyłam twarz woda i wyszłam z łazienki i położyłam się do
lóżka, w którym leżał Maciek obdarował mnie pocałunkiem w policzek
odpowiedziałam mu tym samym.
-I jak się spało skarbie-zapytał mnie Maciek posyłając mi
promienny uśmiech
-A bardzo dobrze ,ale się strasznie wiercisz-odpowiedziałam
mu ze śmiechem
Zegarek hotelowy wskazywał godzien 9 nic mi się nie chciało
pragnęłam tylko leżeć w łóżku i oglądać
filmy z Maćkiem, ale niestety on do końca zgrupowania musiał codziennie chodzić
na treningi. Nagle rozległo się głośne pukanie do drzwi
-Proszę –odpowiedziałam
Do pokoju wparował Piotrek
z Dawidem. Na ich twarzy malowała się ogromne zdziwienie a zarazem
uśmiech.
-Maciek widze, ze grupowanie Ci służy - zażartował Piotrek
-Maciek przyszliśmy Cię poinformorwac, ze dzisiaj nie ma
treningu, wiec możesz sobie odpoczywać u
boku Leny i nie tylko- zażartował Dawid
-Bardzo śmieszne- Odpowiedziałam im rzucając w nich poduszka
-Dobra my uciekamy
nie chcemy wam przeszkadzać- poinformował Piotrek popychając Dawida w kierunku drzwi
Zostaliśmy leżeć z Maciek w łozku nie chciało się z nim ruszać,
ale po 30 minutach nasze żołądki zaczęły dopominać się jedzenie, wiec
poprosiłam Macka aby zeszedł na doł i przyniósł nam śniadanie. Po 10 minutach
zjawił się z śnieżno białym talerzykiem pełnym jedzenia. Podczas śniadania
doszliśmy do wniosku, ze dzisiejszy dzień spędzimy na pięknej plaży. Po zjedzonym śniadaniu udałam się do
łazienki dzisiaj miałam wyśmienity humor ,wiec ubrałam się w miętową sukienkę
zrobiłam sobie lekki makijaż i byłam gotowa do wyjścia. Po 15 minutach udaliśmy
się na plaże. Spacerując po brzegu woda obmywała nasze dogi. Rozmawialiśmy na rożne
tematy śmiejąc się i żartując . Po przejściu kilu kilometr usiedliśmy na gorącym
piasku. Maciek objął mnie i siedzieliśmy milcząc i patrząc na spokojne morze
było na niezmiernie dobrze. Maciek
spojrzał na mnie położył swoja dłoń na moim podbródku ,uśmiechną się delikatnie
do mnie przybliżył swoje usta do moich przez błoga chwile byliśmy jednością,
nasze języki połączyły się w szalony taniec. Maciek błodził swoimi delikatnymi
rekami po moim ciele. Po pewnej chwili oderwaliśmy się do siebie popatrzyliśmy
sobie prosto w oczy. Położyłam się na klatce piersiowej Macka słyszałam
rytmiczne bicie serca wyszeptał mi do ucha „Kocham Cie” nic mu nie
odpowiedziałam cisza wyraziła, ze ja go również kocham. Nie czuliśmy upływającego
czasu nasze niesamowite chwile przerwał
dzwonek telefonu na wyświetlaczu pojawił napis „trener” Maciek odebrał
telefon jego mina mówiła za siebie musiał wracać do hotelu, gdyż trening jednak
się odbędzie. Ruszyliśmy w drogę powrotną trzymając się za reke . W hotelu
byliśmy po 15 minutach, Maciek został na dole z grupą a ja udałam się do hotelu
w swojej szufladzie znalazłam jeszcze jeden test udałam się do łazienki postanowiłam wykonać jeszcze jeden test
spojrzałam było dwie kreski czułam się szczęśliwa a zarazem zaniepokojona czy
sobie poradzimy. Po mojej głowie krążyły myśli ,kiedy powiedzieć ojcu ,ze
zostanie dziadkiem. Zrobiłam się strasznie zmęczona przykryłam się kocem i zasnęłam.
Obudził mnie dopiero pocałunek był to Maciek, który wrócił właśnie z treningu położył
się koło mnie na zewnątrz panował już mrok zegarek wskazywał godzinę 21. Maciek
udał się pod prysznic a ja zostałam leząc na łóżku , po tym jak Maciek opuścił łazienkę
udałam się ja do niej wzięłam szybki prysznic . Położyłam się koło Macka
zasnęliśmy wtuleni w siebie
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
No to pojawi sie kolejny rozdział narazie taki ogolny ale obiecuje ze od nastepnego cos bedzyie sie działo miłego czytania!
Pozdrawiam Dominika :d
Szczerze? Trochę zawiało nudą;/
OdpowiedzUsuńCiekawe jak zareaguję jego rodzina....
No ale nic do nast.
Pa:***