niedziela, 27 kwietnia 2014

8 rozdział



Na dole w Sali balowej spotkaliśmy duzo osób .Nowe twarze, ale w tłumie osob Lena odnalazła swoich znajomych z czasow szkoły średniej, od razu zapoznaliśmy się byli niezmierni mili. Usiedliśmy w kącie razem z nimi .Rozmowy toczyły się na rożne tematy przerywane były anegdotami .Po pewnym czasie z głośników poleciały pierwsze nuty. Szybsze i wolniejsze kawałki, na zegarach wybiła godzina 21 postanowiłem poprosić Lene do tanća
- Zatańczysz ze mną Lenka?
-Oczywiście-odpowiedziała z uśmiechem na twarzy
Z głośników leciała wolny kawałek tańczyliśmy blisko siebie. Czułem zapach perfum Leny trzymałem reke na jej plecach czułem jej oddech na swojej szyi.
-Świetnie tańczysz -szepnęła mi Lena do ucha
-Ty również -odpowiedzialem jej
Popatrzyliśmy sobie prosto w oczy. Tańczyliśmy wtuleni w siebie piosenka dobiegała konca podziękowałem Lenie za niesamowity taniec calusem, w policzek .Udalismy się do stolika przy którym nikogo nie było wszyscy bawili się lub oblegali hotelowy bar. Poszedłem do barku po drinki dla mnie i dla Leny. Popijając je rozmawialiśmy o różnych sprawach .Po szybszych kawałkach przyszedł czas na wolniejsze znow powędrowaliśmy na parkiet ,na którym prawie nikogo nie było ,ale nam to nie przeszkodziło znow byliśmy blisko siebie czułem oddech Leny i jej perfumy nagle ona złapała mnie za reke i położyła na jej pośladku Na poczatu byłem troche speszony ,ale po pewnym czasie nie przeszkadzało mi to. Na zegarze wybiła godzina 00;00 na jutro mieliśmy zaplanowany basen wiec postanowiłem ,ze pojde już do pokoju.
-Lena jutro z ekipa idziemy na basen i chce się wyspać, wiec ja już będę się zbierał-poinformowałem dziewczyne
-Maciek, ja tez się zbieram tylko dopije drinka
Wyszliśmy z Sali baletowej opowiadając sobie dowcipy śmialiśmy jak dzieci .Po wejściu do pokoju Lena rzuciła się od razu na łozko była zmeczona.
-No to kto pierwszy idzie pod prysznic?-zapytalem
-Idz ty bo mi troche zajmie-odpowiedziała dziewczyna
Wziąłem potrzebne rzeczy i udałem się pod prysznic.Po 15 minutach wyszedłem z łazienki Lena siedziała na łozku widac było ze w głowie zaczęło jej szumieć .Zabrała potrzebne rzeczy i udala się do łazienki słyszałem jak cos sobie nuciła pod nosem spojrzałem na telefon była godzina 1 w nocy Lena wyszła z pod prysznica.
-Dziekuje za wspaniały wieczór było niesamowicie-powiedziała dziewczyna
-To ja dziekuje pomogłaś mi się oderwać – z uśmiechem na twarzy odpowiedziałem jej
Lena podeszła do mojego łożka usiadła na nim i przybliżyła się do mnie popatrzyła mi prosto w oczy i jej twarz przybliżyła się do mnie połączyliśmy się w namiętnym pocałunku jej język szalał po moim podniebieniu rece bładziły po calym ciele. Oderwałem ja ode mnie nie chciałem aby doszło do tego co ostaniej nocy.
-Dobranoc Lena jestes niesamowita-powiedziałem do dziewczyny
-Ty tez Maciek, dziękuję Ci za wszystko.
Zgasiłem światło przykryłem się kołdra nastawiłem budzik na 7 i udałem się spac.

_____________________________________________________________________
Rodział troche krotki,ale obiecuje,ze nastepny bedzie dłyzszy ;) zapraszam do czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz